wycieczka
Dojazd do Ciechocinka zajął około 6 godzin. Po dotarciu zaczęliśmy zwiedzać miasto. Najpierw rozmawialiśmy o miejscu gdzie robiono masło a potem poszliśmy na rynek gdzie kupiłem loda o smaku cytrynowym, następnie poszliśmy do fabryki czekolady (w której nie mogliśmy nic zrobić w tej porze roku) i ogólnie zwiedzać miasto. Po zwiedzaniu poszliśmy do zamku (miejsca wypoczynkowego) gdzie zjedliśmy obiad i poszliśmy do naszych pokoi gdzie siedziałem z moimi współlokatorami do pierwszej w nocy słuchając głupich piosenek itp. Musiałem wstać o piątej (4 godziny snu) i zjeść śniadanie, po tym poszliśmy do naszych pokoi gdzie siedzieliśmy przez 30 minut lub 1 godzinę. Około dziesiątej poszliśmy zwiedzać zamek i obejrzeć prezentacje multimedialną. Następnie poszliśmy zwiedzać miasto i poznać jego historię.
Potem już musieliśmy wyjeżdżać, droga powrotna zajęła około 8 godzin. Przez całą drogę powrotną licealiści (po gimnazjum) powtarzali te same (nieśmieszne) żarty bez żadnej wiedzy skąd pochodzą co mnie okropnie denerwowało.
Dodaj komentarz